Imieniny: Januarego, Konstancji, Teodora
  Aktualności
  W Lublinie
  W Drohobyczu
  Wszędzie
  Polecamy
  Archiwum
  Warte uwagi
  Kategorie
   Stowarzyszenie
   Partnerzy
   Projekty
  Bruno4ever

  Tagi

filmy szpilki zwierciadło bułgarii o schulzu noce jarecka festiwal 2012 galeria nieznanaukraina drohobycz golberg lublin eon horusa nasi artyści bruno cytaty o schulzu leszek mądzik górecka krcha
  Ramka


SchulzFest 2024

XI MIĘDZYNARODOWY
FESTIWAL 
"Arka wyobraźni
Brunona Schulza"
w Drohobyczu

Dofinansowano ze środków
Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
pochodzących z Funduszu Promocji Kultury
- podstawowego funduszu celowego


***


***

  BRUNO4EVER 
2024-2026 
SchulzFest w drodze do ESK

Dni Brunona Schulza 
w Lublinie

Zrealizowano z pomocą finansową
MIASTA  LUBLIN

***





 ***


Rok 2022 / Rokiem Brunona Schulza

Odwiedziło nas już:
992898 osób

 

XI Międzynarodowy Festiwal Brunona Schulza w Drohobyczu, 7-13 lipca 2024
ХI Міжнародний Фестиваль Бруно Шульца у Дрогобичі, 7-13 липня 2024
11th International Bruno Schulz Festival in Drohobych, July 7-13, 2024

PATRONAT HONOROWY
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP Hanna Wróblewska, Konsul Generalny RP we Lwowie Eliza Dzwonkiewicz, 

Prezydent miasta Lublin Krzysztof Żuk, Mer miasta Drohobycz Taras Kuczma, Szef Drohobyckiej Rejonowej Administracji Wojskowej Stepan Kułyniak

Aktualności
„Absynt”, wybory i Stan Perfecki


O nowej płycie Jurija Andruchowycza i Karbido

„Drodzy przyjaciele, dziękuję wam, że przyszliście na wybory i oddaliście głos na nowego prezydenta, na mnie” – to pierwsze słowa, jakie słyszymy na nowej płycie ukraińskiego poety i pisarza, Jurija Andruchowycza, i wrocławskiej grupy Karbido, wypowiedziane konfidencjonalnym szeptem przez tubę! Czy to przypadek, że wydanie płyty „Absynt” zbiegło się wyborami na Ukrainie? Nie można mieć wątpliwości, co Andruchowycz myśli o władzy, skoro w wyróżnionym w pewien sposób utworze „Without you” obwieszcza: „Zabroniłbym dniom, żeby mijały bez ciebie,/ ich bilans jest żałosny – ty nie przychodzisz,/ rano ciebie nie ma w żadnym lustrze,/ co mam robić/ pomiędzy południem a wieczorem? (…)/ Znowu, kurwa, radio, telewizja, prasa./ Władza sobie jak władza: sami bandyci./ Znowu (…)”. Na koncertach „Without you” wypada bardzo mocno, na ekranie umieszczonym nad sceną migają twarze polityków, policjantów, demonstrantów, dzienników wielu telewizji, notowań z giełd, zastawionych stołów i gwiazd popkultury. Nie można nie rozpoznać Julii Timoszenko, Wiktora Janukowycza czy Aleksandra Łukaszenki. Ale „Absynt” nie jest, broń Boże, płytą polityczną, chociaż ma taki jak i wiele innych kontekst i podtekst, zaś Andruchowycza – chociaż wypowiada się często o swoim kraju i nie stroni od ostrych, krytycznych i „temperamentnych” opinii politycznych – jest przede wszystkim wybitnym, oryginalnym twórcą europejskiego formatu, pisarzem i poetą, i artystą, szukającym spełnienia w najróżniejszych formach ekspresji.

„Absynt”, nowa płyta Jurija i Karbido domyka ich tryptyk rozpoczęty programem „Samogon” (2006), kontynuowany „Cynamonem” (miło nam, że w narodzinach tego projektu rolę akuszerki spełnił Międzynarodowy Festiwal Brunona Schulza w Drohobyczu w 2008 roku, gdzie wykonano pierwszą wersję „Cynamonu”), który w postaci płyty objawił się światu w 2009 roku. Nie można napisać, że to tryptyk muzyczno-poetycki, że tylko i wyłącznie muzyczny i poetycki. I to będzie największe zaskoczenie dla tych, którzy poznawać będą „Absynt” poprzez płytę. Bo płyty są dwie, i w pewnym stopniu bardzo różne, chociaż obie przedstawiają niby ten sam „Absynt”. Jedna to po prostu płyta Cd, płyta muzyczna, znakomicie zestrojona, równoważąca w muzyce to, co jest tak charakterystyczne dla Abndruchowycza jako pisarza: postmodernistyczny tygiel form, narracji, stylistyk, nastrojów. Już pierwszy utwór „40 imion Stanisława Perfeckiego” niejako wykłada karty na stój, określa tej płyty wymiar stylistyczno-brzemieniowy jak i wymiar domyślny, wyobrażeniowy - wizualno-teatralny, plastyczny. Już w tej preambule pojawiają się tak charakterystyczny, rytmiczny puls gitary, melodyjne ale  i nerwowe zawodzenia saksofonu oraz elektroniczne tła raz rodem z thrillera, raz z… Czegóż tu nie ma! A głos śpiewającego Andruchowycza wpisuje się w to znakomicie i potrafi podporządkować sobie muzykę. Teksty są szalone, słowa bawią się w skojarzeniowe gry, mieszają brzmienia i sensy, intuicyjnie i z humorem ale i w sposób podstępny i wyrachowany. Jak w „40 imionach”, które zaczynają się tak: „Nazywano go Stach Perfecki/ Karp Lubański Sum Rachmański/ Pierre Doliński Ptak Niebieski/ (…) Jednak wszyscy bez wyjątku wołali go/ Bimber Bibamus Agnus Magnus Avis Penis/ Stachus Bachus i Kaktus Erektus/ (…) A wszystkich imion jego było 40/ ale prawdziwego nie znał nikt/ - nawet on sam…”

Druga płyta otwiera przed słuchaczem wymiar performatywno-wizualny „Absyntu” – to dvd z zapisem koncertów w Iwano-Frankowsku i Kijowie. Koncerty rozpoczyna pokaz animacji o bohaterze piosenek, Stanisławie Perfeckim, świetny film ilustrowany muzyką operową i grą skrytego za wielkim ekranem Karbido. Dopiero po kwadransie słyszymy śpiew Andruchowycza; muzycy i Jurij nadal pozostają za ekranem, chociaż śpiewający pisarz nagle pojawia się przed publicznością w stroju jak z weneckiego karnawału. Zmienia się obraz na ekranie: pojawiają się dziesiątki twarzy, a pierwszą z nich jest Bruno Schulz. Ekran staje się teatrem cieni, po czym odsłania scenę z muzykami, ale nadal nad nią wisi, jest wielkim telebimem. Andruchowycz śpiewa już bez kostiumu…

Wiodą nas Andruchowycz i Karbido różnymi ścieżkami narracji, idziemy za nim bez przymusu, jakby naturalnie, chociaż ta podróż składa się z jakichś odłamków, być może lustra. Niepokojąca, lecz nie denerwująca, pozwalająca nam odsapnąć i chwilami uspokoić humorem i żartem. Płyta – a dokładniej: płyty – są do wielokrotnego słuchania i oglądania. I jak kto woli – do kontemplacji, zadowolenia, jak i do myślenia Znakomite i wyjątkowe, jak się, wydaje podobnego projektu nikt u nas wcześniej nie zrealizował.

O czym jest „Absynt”? Może o tym, co zawsze frapuje twórców: o życiu wrzuconym w strumienie czasu i zdarzeń, które przeszkadza nam zastanowić się nad tym, kim jesteśmy, a może i o tym, co jest między ideałem a realnością. O tym, że kochając się, zostawiamy brudne łóżka, inaczej niż anioły, tyle że anioły nie kochają się.  Z drugiej strony, wszystko to co w „Absyncie”, wywodzi się i opiera na znanej, wcześniejszej powieści Andruchowycza „Perwersja” śledzącej losy Perfeckiego, niezwykłego fantasty i hulaka, który opuściwszy Lwów odnalazł się w Wenecji, a potem w tajemniczych okolicznościach zniknął.  

Płyta (czyli Cd i dvd) jest równocześnie książeczką z tekstami w trzech językach, angielskim, polskim i ukraińskim. Wydawcami są: Hermetyczny Garaż, ArtPole i Cube. To właśnie ArtPole i Cube, formacje od wizualizacji, mają także swój autorski i ważny wkład w „Absynt” – w wersji sceniczno-koncertowej.
Karbido wystąpiło (w wersji Cd) w składzie: Igor Gawlikowski, Marek Otwinowski, Tomasz Sikora i Marcin Witkowski.   

Grzegorz Józefczuk


30-10-2012, 03:42:31


  Festiwale






  NewsLetter

Podaj swój e-mail



Bądź na bieżąco
z najważniejszymi wydarzeniami związanymi
z postacią Brunona Schulza




Kultura w Lublinie
BRUNO SCHULZ MUSEUM DROHOBYCZ
Polecamy:    Ї      Brama_Grodzka      PRZYPINKA.PL      Kurier_Galicyjski      Instytut_Polski w Kijowie      EAST-CULTURE      Zaxid.net      Lonia / Maydan Drohobycz      Wikipedia Ukr      Nowa Europa Wschodnia      ZBRUCZ Pismo internetowe      Rada Miasta Drohobycz   
Copyright © Stowarzyszenie | Projekt: Paweł Górski | Wykonanie: ATLabs