Imieniny: Janusza, Marii, Konrada
  Aktualności
  W Lublinie
  W Drohobyczu
  Wszędzie
  Polecamy
  Archiwum
  Warte uwagi
  Kategorie
   Stowarzyszenie
   Partnerzy
   Projekty
  Bruno4ever

  Tagi

cytaty o schulzu zwierciadło nasi artyści nieznanaukraina eon horusa o schulzu leszek mądzik festiwal 2012 drohobycz bruno krcha filmy bułgarii golberg lublin szpilki jarecka górecka galeria noce
  Ramka


SchulzFest 2024

XI MIĘDZYNARODOWY
FESTIWAL 
"Arka wyobraźni
Brunona Schulza"
w Drohobyczu

Dofinansowano ze środków
Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
pochodzących z Funduszu Promocji Kultury
- podstawowego funduszu celowego


***


***

  BRUNO4EVER 
2024-2026 
SchulzFest w drodze do ESK

Dni Brunona Schulza 
w Lublinie

Zrealizowano z pomocą finansową
MIASTA  LUBLIN

***





 ***


Rok 2022 / Rokiem Brunona Schulza

Odwiedziło nas już:
1010426 osób

M I L I O N
Dziękujemy

Aktualności
PŁYTA ALFREDA SCHREYERA. Śpiewak z Drohobycza zaprasza na wędrówkę w czasie


Płyta „Alfred Schreyer Trio”. Polsko-żydowsko-ukraińska

Nagrania płyty „Alfred Schreyer Trio” dokonano podczas koncertu 23 maja 2011 roku w Teatrze Polskim w Warszawie, a więc przy okazji nie byle jakiej – tuż po urodzinach muzyka z Drohobycza, który przyszedł na świat… 8 maja 1922 roku. Wydawcą jest Studio Linguae Anny Żurowicz, która pozyskała wielu sprzymierzeńców tej pięknej inicjatywy, aby zapisać koncertową aktywność wiekowego i zarazem nieustannie młodego Alfreda Schreyera. Płyta ukazuje się dzięki jej wytrwałości, i rzecz jasna - fascynacji osobowością drohobyckiego muzyka.

Alfred Schreyer Trio

Zawsze z muzyką

Alfred Schreyer ukończył gimnazjum w Drohobyczu, jego nauczycielem przez cztery lata, prowadzącym zajęcia praktyczne i plastyczne, był Bruno Schulz. Schreyer opowiada o  osobie: Podczas okupacji nazistowskiej straciłem całą rodzinę, a ja, będąc więźniem hitlerowskich obozów koncentracyjnych w Płaszowie, Gross-Rosen, Buchenwaldzie i jego filii Taneka pod Lipskiem, cudem ocalałem. W 1946 r. powróciłem do Drohobycza. Grałem w orkiestrze drohobyckich kin, ucząc się jednocześnie w Liceum Muzycznym im. Barwińskiego, następnie ukończyłem studia na fakultecie Muzyczno-Pedagogicznym Drohobyckiego Uniwersytetu Pedagogicznego. W przeciągu 42 lat wykładałem w wymienionym wyżej Liceum Muzycznym przedmioty muzyczno-teoretyczne i dyrygowanie. W 1991 r. założyłem chór dziecięco-młodzieżowy „Odrodzenie”.

Muzyka zawsze była - i jest -  z Panem Alfredem. Od jakiegoś czasu spotyka się z dwójką młodszych kolegów – razem tworzą zespół bez nazwy, który można jednak najzupełniej słusznie określić jako Trio Alfreda Schreyera.

Trio jakich nie ma

Pierwszy raz z pełnym programem wystąpili 19 listopada 2006 roku o godz. 15.30 w Drohobyczu (w Galerii Obrazów Muzeum Drohobyczyna) na zakończenie II.  Międzynarodowego Festiwalu Brunona Schulza. I zaraz potem trio zostało zaproszone do Lublina, występując po raz pierwszy w Polsce w Kawiarni Artystycznej Hades 16 marca 2007 roku, tuż przed 85. urodzinami Pana Alfreda. Od tej chwili trio wystąpiło w wielu miastach kilku krajów Europy, wszędzie zdobywając gorący aplauz.

Zespół zbiera się na próby w mieszkaniu swego lidera przy ul. Mickiewicza 1 w Drohobyczu. To ulica z pięknymi willami dawnych drohobyckich krezusów, nafciarzy, adwokatów i lekarzy. Łączy się z główną i reprezentacyjną promenadą Drohobycza - ulicą Tarasa Szewczenki również o imponującej architekturze, z brukiem położonym specjalnie na wizytację następcy tronu CK Monarchii. Przed wojną było odwrotnie: obecna Mickiewicza nosiła nazwę Szewczenki, a Szewczenki - Mickiewicza. 

Tadeusz Serwatko gra na akordeonie. Jest Żydem uratowanym z Holokaustu dzięki pani Serwatkowej. Świetnie zna polski. Niemal całe dorosłe życie spędził na radzieckim transatlantyku jako muzyk. Zwiedził cały świat, nigdy nie skusiły go propozycje emigracji. Na koncertach stoi blisko pana Alfreda, patrzy na niego z uśmiechem pełnym szacunku. 
Lowa Łobanow jest pianistą. Utrzymuje się z zupełnie innego zajęcia - jest palaczem w kotłowni. Jest też jedyną w Drohobyczu osobą, która zna hebrajski. Na koncertach widać, jak czule traktuje instrument - przy pianinie staje się poetą.

16.III.2007, Hades, Lublin, A.Schreyer otrzymuje medal Przeydenta Lublina

10.VII.2007, koncert w Kazimierzu Dolnym. Z Bietą Ficowską

Retro czyli wspólnota muzyki

A więc doprawdy – zespół niezwykły. Alfred Schreyer śpiewa sławne szlagiery, stare piosenki żydowskie, polskie i ukraińskie. Zawsze wykonuje utwory Mordechaja Gebirtiga (1877-1942), zwanego trubadurem Galicji, takie jak żydowskie „Kinder yorn”, zawsze pamięta również o poezji Iwana Franki, wielkiego poety urodzonego nieopodal Drohobycza  – i śpiewa pieśń po ukraińsku „Och, ty dziewczyno jak ziarnko orzecha”. Ale nas najbardziej fascynują polskie tanga takie jak „Przy kominku” czy „Szkoda lata” oraz piosenki z pogranicza sceny kabaretowej w stylu „Gdy Dorota gra fokstrota” (z drohobycko-lwowskiego środowiska muzycznego). A najbardziej zaskakuje, że wiekowy polski Żyd, jeden z ostatnich takich przedstawicieli polsko-żydowskiej inteligencji dawnych Kresów, potrafi zagrać i zaśpiewać wiązankę polskich piosenek patriotycznych i ludowych melodii, jakiej nie można spotkać na żadnym koncercie – i robi to jak nikt inny. Zaczynając od „Pierwszej Brygady” a kończąc na lekcji tradycji ludowej, czyli wykonaniu frazy z kujawiaka, mazurka, oberka czy krakowiaka – Schreyer podkreśla swe korzenie i przynależność do dawnej epoki wielokulturowego świata, który zniszczyła wojna, Holokaust i komunizm.

Wielokulturowość, której już nie ma

To jest świadectwo prawdziwej, a nie wymyślonej wielokulturowości, jakże już dzisiaj wyjątkowe. Trzeba mieć takie właśnie kulturowo-historyczne podstawy i rodowód, aby tak naturalnie łączyć taki repertuar w jeden program.

Cóż jeszcze! Piękna polszczyzna, znakomita dykcja. Jak mówi Pan Alfred, „sam jestem bardzo retro”, ale jest to retro bardzo atrakcyjne, wciągające i urokliwe, skłaniające nie tylko do refleksji nad przemijaniem, lecz chyba przeciwnie – do podziwu nad energią życia i ludzką aktywnością w twórczości, i do potwierdzania, że sztuka umie wznosić się i łączyć odmienności kultur i różnorodność ludzi.

Alfred Schreyer jest świadkiem nieistniejącego już świata. Spacer z nim po Drohobyczu to wędrówka w tamtą przeszłość, bo chyba już tylko on patrząc na budowle, domy i wille, przywołuje ze swej niezwykłej pamięci osoby, sytuacje i zdarzenia, współtworzące fenomen Galicji i zupełnie odrębny oraz swoisty fenomen Drohobycza, niezwykłego miasta wpisanego w trójkąt zależności z Borysławiem i Truskawcem. Drohobycz wciąż ma w sobie magnetyzm wzbudzony w nim w tamtym czasie, mimo że jego nowi mieszkańcy jak się wydaje już inaczej traktują to miasto.  

W jednej z rozmów Pan Alfred powiedział: Przedwojenny Drohobycz liczył około 42 tys. mieszkańców, z nich 13,5 do 14 tysięcy - to byli Żydzi. Dzisiaj w Drohobyczu z rdzennych, urodzonych w Drohobyczu Żydów, zostałem tylko ja. Jestem ostatni. Nie ma już nikogo. Dlatego mówię ludziom, żeby póki jestem, z tego korzystali, bo bardzo często słyszymy takie niesłychane głupstwa. Ludzie, nie tylko w Drohobyczu, mają takie przyzwyczajenie uważać za prawdziwe to, czego pragną, i stąd wynika masa błędów i nieprawdy.

Nie tyle perfekcja wykonania ma wartość, kiedy słuchamy znakomicie nagranej i wydanej płyty „Alfred Schreyer Trio”, lecz świadectwo kultury muzycznej i czasów, jakie nam odebrano - oraz emocje, które ona wzbudza a którym trzeba się dać bez obaw ponieść.

Grzegorz Józefczuk

Jak powiadomiła nas p. Anna Żurowicz, płyta dostępna jest m.in. w Krakowie (Księgarnia "Kurant" na Rynku, "Klezmerhojs/Austeria" i "Jarden" na Kazimierzu), Wrocławiu ("Tajne komplety", "Helios") i W LUBLINIE („MANDRAGORA” przy Rynku).

HISTORIA WYSTĘPÓW TRIA
Z pełnym programem Trio Alfreda Schreyera wystąpiło po raz pierwszy 19 listopada 2006 roku na Drugim Festiwalu w Drohobyczu. I zaraz potem zostało zaproszone do Lublina, występując po raz pierwszy w Polsce w Kawiarni Artystycznej Hades 16 marca 2007 roku, tuż przed 85. urodzinami Pana Alfreda. Już w czerwcu 2007 roku muzycy pojechali na XVII Festiwal Muzyki Żydowskiej do Krakowa i wzięli udział w koncercie „Szalom na Szerokiej”, a 1 lipca Schreyer dał recital w Synagodze Kupa przy Miodowej 27 w Krakowie. 10 lipca 2007 roku wystąpili w synagodze w Kazimierzu Dolnym podczas II Festiwalu Muzyki i Tradycji Klezmerskiej organizowanego przez Knajpę U Fryzjera i Roberta Sulkiewicza. 3 lutego 2008 roku muzycy zagrali po raz drugi w Lublinie, na zaproszenie prezydenta miasta w Trybunale Koronnym podczas uroczystości wręczania Medali "Sprawiedliwy wśród narodów świata". Z kolei 5 marca 2009 – dzięki inicjatywie malarza Bartłomieja Michałowskiego – trio wystąpiło w Warszawie „U Floriana”. A 7 grudnia 2009 roku – po raz trzeci w Lublinie, w restauracji Mandragora przy Rynku. W lutym 2010 trio zostało zaproszone do Berlina. Pomysł ściągnięcia Artura Schreyera do Berlina miał Robin Lautenbach, były korespondent ARD w Polsce, od powrotu do Berlina członek Niemiecko-Polskiego Towarzystwa, który w Lublinie poznał Bartłomieja Michałowskiego. Potem koncertowano w Warszawie, a ostatnio – 6 października 2011 roku w mieszczącym się w synagodze Muzeum Regionalnym w Łęcznej, podczas wernisażu wystawy Bartłomieja Michałowskiego. Po nakręceniu filmu Marcina Giżyckiego „Alfred Schreyer z Drohobycza” (premiera 29 listopada 2010 w Warszawie) trio występowało m.in. w Londynie i Wiedniu, a w 2012 roku m.in. we Kielcach, Wrocławiu i Warszawie.


02-12-2012, 19:20:16


  Festiwale






  NewsLetter

Podaj swój e-mail



Bądź na bieżąco
z najważniejszymi wydarzeniami związanymi
z postacią Brunona Schulza




Kultura w Lublinie
BRUNO SCHULZ MUSEUM DROHOBYCZ
Polecamy:    Ї      Brama_Grodzka      PRZYPINKA.PL      Kurier_Galicyjski      Instytut_Polski w Kijowie      EAST-CULTURE      Zaxid.net      Lonia / Maydan Drohobycz      Wikipedia Ukr      Nowa Europa Wschodnia      ZBRUCZ Pismo internetowe      Rada Miasta Drohobycz   
Copyright © Stowarzyszenie | Projekt: Paweł Górski | Wykonanie: ATLabs